Abrahadabra.pl

Grudzień 2023 astrologicznie

Autor: Monika Zjawińska

Ostatni miesiąc roku kalendarzowego może dla wielu osób przynieść więcej nadziei, optymizmu, wiary i pewności siebie. Wynikać to będzie z zimowego przesilenia i zmiany ruchu dwóch planet z wstecznego na prosty.

monika zjawinska, grudzień 2023, wiadomości astrologiczne, horoskop miesięczny astrologiczny
AbrahadabraPL

2 grudnia Merkury tworzy sekstyl z Saturnem. To będzie odpowiednia aura do wszelkich rozmyślań przynoszących konstruktywne rozwiązania. Będziemy konkretni, nastawieni na wymierny zysk.

3 grudnia Wenus utworzy kwadraturę z Plutonem, popychając nas w stronę relacji, które są trochę mroczne, intensywne oraz bolesne. To czas, kiedy możemy się przyjrzeć, jakie związki tworzymy z innymi ludźmi – czy naciskamy, czy oczekujemy zwrotu w zamian za nasze zaangażowanie.

5 grudnia Wenus w trygonie do Saturna sprawi, że poczujemy realne wsparcie od ważnych dla nas osób. Uczucia, jakie pielęgnujemy, będą nas rozwijać dalej. To czas, kiedy możemy poznać osobę, z którą połączą nas szczególne więzi komiczne.

6 grudnia jest ważną datą astrologiczną, ponieważ właśnie tego dnia Neptun zakończy ruch wsteczny. Planeta, przebywając w retrogradacji, mogła cofać nas w obszary emocjonalne, które związane były z bólem i lękiem. Mogliśmy poczuć chęć ucieczki od trudnych tematów, popadać w uzależnienia, dystansować się od ludzi. Ewentualna choroba miała za zadanie wymóc na innych więcej uwagi, współczucia i być formą ucieczki od trudnej rzeczywistości. W czasie ruchu wstecznego mogliśmy czuć izolację, zawieszenie, która wraz z wyjściem Neptuna z ruchu wstecznego miną. Jesteśmy też w stanie zrozumieć przyczynę naszych destrukcyjnych zachowań, próbując je jednocześnie uzdrowić.

Pamiętajmy, że planeta w ruchu wstecznym to często przyczyna złej diagnozy, szczególnie schorzeń o podłożu autoimmunologicznym.

7 grudnia oraz 18 grudnia Merkury utworzy trygon z Jowiszem, obdarzając nas wiedzą, chęcią rozwoju i optymizmem. Będziemy dzielić się naszymi pomysłami z kimś, kto nas rozumie.

13 grudnia Księżyc w nowiu ustawi się w kwinkunksie do Urana i kwadraturze do Neptuna. Ten nów będzie bardzo trudny. Pchać nas będzie ku nowym rozwiązaniom, ale utkniemy w punkcie bez wyjścia. Merkury, przebywając w znaku Koziorożca, znów rozpocznie retrogradację. Będzie to okres asymilacji procesów, ale nie ułatwi to nam gładkiego przejścia energii nowiu.

16 grudnia Słońce utworzy kwadraturę z Neptunem. Będziemy nieco zagubieni życiowo i być może przewartościujemy sobie na nowo kilka tematów.

21 grudnia Wenus w opozycji do Urana sprawi, że nasz układ nerwowy może być ciut przeciążony. Będziemy chcieli zachować pewien dystans, stanąć nieco z boku, by przyjrzeć się temu, co robimy, jakie relacje tworzymy i czy wszystkie z nich zasługują na nasze zaangażowanie. W tym samym czasie, wraz z Merkurym w sekstylu do Saturna, znajdziemy nowe motywacje lub życiową mądrość.

22 grudnia Słońce tranzytuje w znak Koziorożca, rozpoczynając kalendarzową zimę. To wyczekiwany czas przesilenia, okres symbolicznego odradzania się Słońca, kiedy złe uczynki możemy zamienić w dobre i obdarować siebie nawzajem czymś szczególnym. Wiara w powrót nadziei bardzo może nas podbudować.

27 grudnia pełnia Księżyca w znaku Raka w trygonie z Jowiszem i sekstylu z Saturnem pozwoli znaleźć odpowiedni balans emocjonalny. To bardzo korzystna, stabilizująca pełnia. Możemy wreszcie poczuć spokój.

28 grudnia kwadratura Marsa do Neptuna pozbawi nas nieco sił witalnych, chętnie spędzimy ten dzień, nie angażując się za bardzo w jakiekolwiek obowiązki. Uwaga na wszelkie używki – możemy stracić umiar!

30 grudnia Jowisz wyjdzie z ruchu wstecznego. Jowisz w retrogradacji wyznaczał okres refleksji. Przeszliśmy różnorodne próby, starając się wybrać odpowiednie ścieżki działania zgodnie z naszymi wartościami etycznymi.