Abrahadabra.pl

Grudzień 2017 astrologicznie

Autor: Monika Zjawińska

Grudzień – ostatni miesiąc roku –  niesie nadzieję na piękne chwile. Wspaniały czas zapowiadać będą tranzyty planet na niebie. Zbudujemy coś trwałego przy współudziale subtelnych sił. Połączenie energii stabilizującej i duchowej może wydawać się trudne, ale jednak możliwe.

monika zjawinska, astrologia, grudzień 2017, wiadomosci astrologiczne

Miesiąc zacznie się mocnym akcentem i współpracą dwóch planet. Uran ustawi się w opozycji do Marsa, stwarzając okazję do erotycznych szaleństw. Chęć doświadczania wszelkich ekscentrycznych doznań może być tak silna, że możemy w którymś momencie zgubić zdrowy rozsądek. Trzeba uważać, by nie wpaść w jakieś poważniejsze tarapaty.

Jednym z piękniejszych akcentów miesiąca będzie 2 grudnia, kiedy to Jowisz utworzy trygon z Neptunem. Tego dnia możemy czuć, że wszystko jest możliwe. Możemy być naprawdę szczęśliwi, zadbani, spełnieni. To okres, kiedy nasze idealistyczne podejście do życia, nasze poszukiwania wiedzy,  zostaną wzbogacone o pierwiastek duchowy. Możemy czuć wreszcie upragniony spokój.

Ciekawie zapowiada się 3 grudnia – dzień pełni Księżyca, która przypada w znaku Bliźniąt w kwadraturze do Neptuna. To moment, kiedy wszystko, co będzie się działo wokół nas, może być niezrozumiałe i niejasne, a sami łatwo możemy wpaść w sidła pewnych sytuacji, których wcale nie chcemy. Ponieważ jednak proces związany z pełnią kończy wiele spraw, ten czas również ujawni jakieś kłamstwa. Bardzo ważne, byśmy zdawali sobie sprawę ze swoich życiowych priorytetów i nie dali się wmanipulować w dziwne rozgrywki. Możemy za to wznieść się na wyższy poziom świadomości.

W Mikołajki – 6 grudnia – może pojawić się u nas troszkę obniżony nastrój. Zamiast fajerwerków będziemy zbyt dużo myśleć, kombinować i martwić się. Natomiast to nienajgorszy czas na dokończenie jakichś planów. Merkury w koniunkcji z Saturnem spowoduje bezemocjonalne podejście do wielu spraw. Uratuje nas także energia Marsa, który ustawi się w sekstylu do Merkurego i Saturna. Czyli więcej róbmy, mniej myślmy.

W tym miesiącu dobrym dniem na sprawy zawodowe będzie 10 grudnia. Merkury utworzy trygon z Uranem, przestrajając nasz umysł na szybsze wibracje. Możemy więcej niż zazwyczaj rozmawiać przez telefon, czy korzystać z pośrednictwa internetu. Wenus pchnie nas w romantyczne rewiry i będzie łatwo nam się zakochać. Niestety, niezbyt szczęśliwie, bo utworzy kwadraturę z Neptunem.

Nów Księżyca przypada na 18 grudnia w znaku Strzelca. To jeden z lepszych momentów, by zacząć rozwijać swoją świadomość i rozumienie sensu ewolucji.

21 grudnia Słońce, tworząc koniunkcję z Saturnem, pozwoli nam w pełni zdyscyplinować się, porozumieć się z szefem i zakończyć wszelkie istotne sprawy. Dzień niesie zmęczenie, ale też sukces, jeśli tylko ciężko pracowaliśmy.

25 grudnia Wenus, tworząc koniunkcję z Saturnem, raczej nie będzie działać zbyt przyjemnie. Plusem aspektu jest fakt, że łatwiej będzie nam się porozumieć ze starszymi osobami, z którymi do tej pory nie umieliśmy znaleźć wspólnego języka.

31 grudnia zakończymy rok. Księżyc będzie przebywać w znaku Bliźniąt i stworzy okazję do intrygujących rozmów i flirtów.